niedziela, 26 września 2010

Dzień 2

Polski piknik
Tutaj pojawiło się najlepsze jedzenie, jakie dotąd jadłam w Stanach:D Poznaliśmy Monikę, która jest tu au-pair na rok i pracuje w Harrisburgu. Rozmawialiśmy trochę o nawykach żywieniowych Amerykanów. O tym, że jedzą mało albo nic na śniadanie, coś tam przegryzą na lunch (kanapka albo sałatka), a wieczorem na kolację obżerają się za cały dzień. Do upadłego.

Hershey Park
Atrakcji tam co niemiara! Dla ludzi w każdym wieku i o różnych oczekiwaniach co do poziomu adrenaliny. Ja kompletnym hardcorem nie jestem... zawsze wiedziałam, że nie potrzebuję adrenaliny do szczęścia, dziś się tylko o tym przekonałam do końca;) więc „bawiliśmy się” z Piotrkiem, który jest podobnego zdania na atrakcjach chyba dla emerytów:D ale żeby nie było – zaliczyłam 2 atrakcje, które naprawdę spowodowały wzrost ciśnienia, w tym rollercoaster, który był... na drewnianej konstrukcji :| nie ma co gadać, zrobiłam parę fotek z wysokości, więc sami zobaczycie (jak już znajdę czas na umieszczenie zdjęć na picasie).

---

Dziś zrozumiałam co mnie tu najbardziej denerwuje i dlaczego wcale nie czuję się tu tak dobrze. Chodzi o zależność. Gdziekolwiek chcę się dostać ktoś mnie musi podwieźć! W tym kraju nie da się żyć bez samochodu. Małe sklepy nie istnieją, po gumę do żucia albo po chleb trzeba jechać do supermarketu. Chodniki są w niewielkiej części miasteczka, przestrzenie do pokonania ogromne. Więc czegokolwiek będę potrzebowała – kupić pomidora albo odwiedzić koleżankę, to muszę prosić Nancy żeby mnie zawiozła. To mi kompletnie nie odpowiada, bo nie lubię z reguły prosić kogoś o przysługę, a tutaj będę to musiała robić notorycznie. Ale w sumie może i dobrze nauczyć się prosić?

Chciałam jeszcze potwierdzić inną obiegową opinię – Amerykanie (a co gorsza Amerykanki) wyglądają okropnie. I wcale już nie mówię tu o tym, że chyba 80% społeczeństwa to totalne grubasy, ale o tym, że oni wszyscy wyglądają tak samo! T-shirt + dżiny + adidasy (takie do biegania). Po czymś takim na wrocławskim rynku można się poczuć jak na wybiegu modelek.

1 komentarz:

  1. Nie da się tak zrobić, żeby nowa notka zawsze pojawiała się na górze ? :)
    Bo ja czekałam kiedy napiszesz, patrze a to na dole.

    OdpowiedzUsuń